Tydzień temu rozpoczęliśmy temat, który w dzisiejszych czasach wzbudza sporo kontrowersji. Wiele państw, a także miast na świecie testuje wprowadzenie stałej najniższej gwarantowanej wypłaty socjalnej. Społeczeństwo w tym zagadnieniu jest mocno podzielone. Jedni uważają, że to rozdawnictwo za nic, z kolei inni mówią o możliwości zapewnienia godziwej egzystencji.
Tak pisaliśmy
Przypominamy, że idea dochodu podstawowego, dochodu minimum, ma dwa źródła. Jednym z nich jest tradycja socjalistyczna, odwołująca się do myśli chrześcijańskiego humanisty Thomasa More’a o zagwarantowaniu każdemu człowiekowi środków do życia niezależnie od jego pracy. Z kolei Milton Friedman podawał pięć argumentów za wprowadzeniem dochodu gwarantowanego, zwanego przez niego także negatywnym podatkiem dochodowym. Obecnie jedno z kalifornijskich miast testowało koncepcję dochodu minimalnego. 125 mieszkańców Stockton przez dwa lata bezwarunkowo otrzymywało co miesiąc 500 dolarów miesięcznie za nic. Okazało się również, że beneficjenci dochodu podstawowego odznaczali się także większą skłonnością do podjęcia pracy. Odsetek osób zatrudnionych na pełen etat wśród uczestników programu w pierwszym roku wzrósł z 28 do 40 procent.
Przykład Finlandii
Z kolei w Finlandii podsumowano pierwszy rok funkcjonowania projektu podobnego do tego ze Stockton. W tym europejskim kraju dwa tysiące losowo wybranych bezrobotnych w wieku od 25 do 58 lat zamiast dotychczasowych zasiłków otrzymywało od państwa 560 euro miesięcznie. Okazało się, że beneficjenci dochodu gwarantowanego pracowali przeciętnie 0,5 dnia więcej niż osoby z grupy kontrolnej. Podobnie wygląda kwestia dochodów z pracy – tutaj osoby z dochodem gwarantowanym tylko o niecały 1 procent częściej zarabiały pieniądze w porównaniu z grupą kontrolną. Natomiast zgodnie z sondą telefoniczną przeprowadzoną na koniec eksperymentu, 55 proc. uczestników badania oceniało swój stan zdrowia jako dobry lub bardzo dobry.
Jak widzą to Polacy
Okazuje się, że większość Polaków nie słyszała nigdy wcześniej o takim rozwiązaniu. Biorąc pod uwagę wszystkich respondentów – zarówno tych, którzy uprzednio słyszeli już o dochodzie gwarantowanym, jak i tych, którzy nigdy o nim nie słyszeli – poparcie dla takiego rozwiązania deklaruje około 51 procent Polaków, z czego 24 procent to osoby zdecydowanie popierające takie rozwiązanie. Z kolei jak podaje portal podatki.biz warto dodać również, że większość Polaków popiera wprowadzenie tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego, jeśli nie wiązałoby się to ze wzrostem podatków, zadłużenia czy obniżką świadczeń socjalnych – wynika z opublikowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny raportu pn. „Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Nowy pomysł na państwo opiekuńcze?”. Zdecydowana większość ankietowanych (73 proc.) deklaruje jednocześnie, że nie porzuciłaby pracy po otrzymaniu tego typu świadczenia.
Unia i Polska też rozważają
Głosów w sprawie nie brakuje w Polsce, jak również w Unii Europejskiej. Niedawno Krajowa Sekcja Młodych NSZZ „Solidarność” zorganizowała internetową debatę poświęconą temu zagadnieniu. Wzięli w niej udział zwolennicy i przeciwnicy tej koncepcji. Najbardziej sceptyczni temu rozwiązaniu byli przedstawiciele pracodawców, jednak większość panelistów zauważała, że wprowadzenie minimalnego dochodu gwarantowanego pomogłoby w czasie pandemii. Na oficjalnej stronie Unii Europejskiej możemy znaleźć Europejską Inicjatywę Obywatelską w sprawie wprowadzenia bezwarunkowych dochodów podstawowych w całej UE. Obecnie trwa zbieranie deklaracji, w której można wyrazić swoje poparcie pod adresem: https://europa.eu/citizens-initiative/initiatives/details/2020/000003_pl
Zebrał i opracował
Paweł Szpur
Źródła i cytaty: