Na mecz Chełmca z Bielawianką kibice siatkówki czekali bardzo długo. Spotkanie nie rozczarowało. Zgromadzeni na trybunach kibice zobaczyli pięciosetowe spotkanie walki, w której o wygranej decydowały niuanse.
Wałbrzyszanie świetnie sobie poradzili w pierwszych dwóch partiach. Szczególnie dobrze wyglądała ich postawa w drugim secie, którego zwyciężyli do 12. Wszystkim wydawało się wtedy, że mecz zbyt długo nie potrwa i komplet punktów, ku uciesze miejscowej publiczności, zostanie w Wałbrzychu.
Okazało się jednak, że goście dalszą część spotkania zamierzali rozegrać według własnego scenariusza. W pierwszej kolejności Bielawianka doprowadziła do remisu i tym kto z hali wyjdzie z podniesionym czołem, miał zadecydować tie-break. Piąty set często rządzi się swoimi prawami. Nie inaczej było i tym razem. Obie drużyny do samego końca walczyły o wygraną, która ostatecznie po zaciętej końcówce przypadła gościom.
Chełmiec Wałbrzych – Bielawianka Bielawa 2:3 (25:21, 25:12, 19:25, 21:25, 14:16)