Choć ostatnio sytuacja mniej więcej wróciła do normy (pytanie – na jak długo?) to gdzieś tam ciągle odczuwamy skutki pandemii jeśli chodzi o kalendarz piłkarskich rozgrywek. W zeszłym roku wszystko zostało wywrócone do góry nogami. Coś co praktycznie od zakończenia II Wojny Światowej toczyło się swoim, ustalonym rytmem, jakby zupełnie naturalnym, niczym cykl życia dostosowany do pór roku przedstawiony w „Chłopach”, zostało nagle zaburzone.
To co wydawało się zupełnie naturalne – mistrzostwa Europy i świata rozgrywane co cztery lata w czerwcu, krajowe ligi kończące się w maju, jak i finały Europejskich Pucharów, to co było oczywiste jak to, że po zimie przychodzi wiosna, potem lato, jesień itd. zostało zaburzone. Odczuli to pewnie też nie tylko fanatyczni kibice ale także Ci przeciętni, interesujący się piłką głównie przy okazji mistrzostw czy finałów Europejskich Pucharów. Większość też zapewne liczyła i ciągle liczy, że zaraz wszystko wróci do normy …ale…
Na horyzoncie mamy mistrzostwa świata w Katarze, które zupełnie nietypowo zostaną rozegrane na przełomie listopada i grudnia 2022 roku! Co z tego wynika? A no to, że jeśli nawet pandemia zostanie w końcu w miarę opanowana, będziemy mieli kolejne wywrócenie tradycyjnego rytmu i kalendarza rozgrywek. Miesiąc na same mistrzostwa i pewnie z dwa tygodnie przed nimi i tydzień po. Co to spowoduje? Być może totalną rewolucję w futbolu. Nagle okaże się, że to co wydawało się niezmienne – naturalny cykl rozgrywkowy – liga, Puchary, mistrzostwa świata czy Europy, może zostać zupełnie zmienione.
Coś co FIFA może chciała ale bała się wprowadzić, po trzech latach nietypowych rozwiązań wymuszonych sytuacjami czy to związanymi z pandemią czy też organizacyjnymi (grudniowy mundial w Katarze), stanie się dla środowiska piłkarskiego dużo łatwiejsze do przełknięcia – np. mundial rozgrywany co dwa lata?! Całe środowisko zobaczy, że dotychczasowy porządek można zaburzyć a w piłkę będzie się dalej grało. Czy to dobrze czy źle to temat na inną dyskusję ale być może na naszych oczach dzieje się w futbolu rewolucja.