Zabiegi depilacji laserowej są jednym z najpowszechniejszych wykonywanych w gabinetach kosmetycznych. Umożliwiają trwałe pozbycie się cebulek włosów, dzięki czemu po kilkukrotnym jego wykonaniu można zapomnieć o odrastającym owłosieniu, które trzeba na bieżąco golić. Czy jednak depilacja laserowa może być wykonywana w zimę, gdy skóra często jest osłabiona i wysuszona?
Powody wykonywania depilacji
Po depilację laserową sięga się z dwóch zasadniczych powodów: ponieważ jest to najskuteczniejsza i najbardziej trwała forma usuwania włosków z ciała oraz by zaoszczędzić czas i środki finansowe poświęcane na inne metody. Chociaż sam zabieg, o którym więcej informacji znajduje się na branżowych stronach, np. tutaj http://www.lasercs.pl/kontakt/lublin nie jest tani, a do tego należy go powtarzać, w kontekście kilku lat okazuje się o wiele korzystniejszy finansowo. Koszt zakupu kremów, maszynek, golarek, depilatorów, wosków itp. w skali miesiąca sięga już kilkudziesięciu złotych. Koszt depilacji laserowej to o wiele więcej, ale dzięki trwałości efektów wystarczy kilka zabiegów, aby pozbyć się włosków na zawsze.
Laser jako skuteczny depilator
Pod względem skuteczności metoda ta nie ma sobie równych. Powodem jest sposób usuwania owłosienia: laser wypala cebulki włosów, a nie je ścina jak w przypadku maszynek czy depilatorów. Jest też efektywniejszy od wosku, ponieważ usuwa wszystkie cebulki w całości, nie pozwalając na pełną regenerację komórek i odrastanie włosków po kilkunastu tygodniach. Po wykonaniu zabiegu laserem skóra pozostaje miękka i delikatna; nie ma na niej żadnych pozostałości po ściętych włoskach, a uzyskany efekt jest trwały.
Dlaczego w zimę?
Jednym z argumentów przeciwko wykonywaniu depilacji laserowej w zimę jest kondycja skóry. W miesiącach, w których nie ma dużo słońca, może stawać się ona wrażliwa, wysuszona, a przez to bardziej narażona na podrażnienia po zabiegu. Wystarczy jednak użyć odpowiednich kremów i emulsji łagodzących, aby pozbyć się tego problemu. Dodatkowo depilacja zimą to oszczędność czasu w lato poświęcanego na wizyty u kosmetyczki, gdy kolejki i oczekiwanie na zabieg mogą być znacznie dłuższe.