
Żadna dieta nie przyniesie oczekiwanych efektów, jeśli nie zaczniesz zwracać uwagi na to, co jesz i w jakich ilościach. W praktyce, a nie w teorii. Bo najważniejsze w dbaniu o siebie jest zdrowie, a nie tylko samo postanowienie bez realnego pokrycia w działaniu.
Nie mów: „od jutra lepiej się odżywiam”. Zrób to już dziś, po prostu wcielaj plany w życie. Idź do ekologicznego sklepu, przeczytaj rozdział książki o wartościowych produktach, odwiedź kulinarne blogi i swoją kuchnię!
Prowadź dziennik zdrowego żywienia. Zapisuj w nim, co jesz, jak się po tym czujesz, uzupełnij notatki o ciekawe przepisy.
Mało znaczy dużo. Wiesz doskonale, że nie od razu Rzym zbudowano. Podobna zasada obowiązuje w dietetyce. Zmiany wymagają cierpliwości. Nie wszystko da się osiągnąć już i teraz.
Inne znaczy lepsze. Pokochaj jarmuż i awokado, a słodycze i puste kalorie zastąp suszonymi owocami, kaszą jaglaną albo biszkoptem z tofu.
Pszczeli detoks. Idealnie nada się do tego miód, który oczyści organizm z toksyn. Wystarczy, że rozpuścisz go w chłodnej wodzie (jedną łyżeczkę), a rano dodasz do mikstury sok z cytryny.
Zielona herbata. Zapobiega chorobom, odtruwa, dodaje energii.
Czas. Jest z twoim sprzymierzeńcem. Miej go w sklepie – podczas czytania etykiet na produktach oraz w domu – w trakcie planowania spożywczych zakupów.
Powodzenia!