Z okazji Dnia Dziecka zapraszamy do pełnego barw, zapachów i różnych faktur, świata nauki. Jesteśmy przekonani, że rodzinne eksperymentowanie przyniesie wam mnóstwo zabawy i frajdy! Doświadczenia, o których przypominamy i które opisujemy, nie wymagają wielu przygotowań i wiedzy Einsteina, są w pełni bezpieczne i z powodzeniem można je wykonać w domu.
Eksperyment „Skaczące krople”
Do jego przeprowadzenia będą nam potrzebne: soda, ocet, olej, barwnik (najlepiej naturalny – np. sok z buraka albo bibuła), szklany dzbanek, pipetka bądź strzykawka.
Krok pierwszy. Do dzbanka wsypujemy sodę, a następnie uzupełniamy jego zawartość o olej (powoli, tak, żeby ciecz spływała po ściankach szklanego naczynia). Krok drugi. Do osobnej szklanki wlewamy ocet z barwnikami. Krok trzeci. Powstały płyn nabieramy za pomocą pipetki lub strzykawki (w małych ilościach) i stopniowo, kropla po kropli, dodajemy go do dzbanka. Efekt: co widzimy? Skoczną wędrówkę barwnych kropelek!
Malowanie na mleku
Do tej aktywności niezbędne są: mleko, patyczki do czyszczenia uszu lub plastikowe słomki, barwniki, płyn do mycia naczyń, talerz (jednorazowy srebrny lub zwykły), zakraplacz bądź łyżeczki.
Krok pierwszy. Nalanie mleka do talerza. Krok drugi. Dodanie naturalnych barwników, ewentualnie wody zabarwionej bibułą lub farbkami. Krok trzeci z efektem „wow”. Gdy na mleku „osiądzie” już paleta barw, za pomocą patyczka namoczonego w płynie do naczyń, delikatnie możemy dotknąć płynnej powierzchni i obserwować niesamowite zjawisko łączenia ze sobą kolorów. Wykorzystać warto też rurki – poprzez podmuchy na mleku wytworzą się niezwykłe wzory!
Produkcja piasku kinetycznego
Do jej wykonania potrzebujemy: piasku (około 5 szklanek), mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej (bądź skrobii – 2,5 szklanki), wody (1 szklanka), barwników spożywczych. Składniki razem mieszamy (najlepiej w wiaderku, ewentualnie w misce), kolor zaś uzyskamy poprzez dodanie do wody odpowiedniego produktu spożywczego. Całość ponownie ze sobą łączymy i przechowujemy w specjalnym pojemniku. Polecamy zabawę na balkonie, a jeśli takowego nie posiadamy, radzimy przed rozpoczęciem eksperymentu rozłożyć gazetę albo folię podłogową w jednym, konkretnym miejscu (dzięki temu być może nasz dom nie zamieni się w jedną wielką plażę albo piaskownicę).
Domowa wersja piasku księżycowego (do budowania babek, zamków i robienia mini rzeźb). Potrzebujemy: 8 szklanek dowolnej mąki, 2 szklanki oleju lub zamiennie oliwki, oliwy z oliwek, balsamu do ciała oraz kredy do zabarwienia (startej na tarce). Mieszamy i…gotowe!
Piankolina made by home. Uzyskamy ją z 1 kg mąki ziemniaczanej, jednego opakowania pianki do golenia i odrobiny płynu do mycia naczyń. A jeśli wolimy wersję kolorową zamiast białej, wystarczy, że użyjemy brokatu lub barwnika. Do czego się przyda? Można z niej budować, odciskać w niej dłonie, pisać po jej powierzchni palcami.
Słodka tęcza. Kolorowe cukiereczki (najlepiej Skittles) układamy na talerzyku tak, by utworzyły okrąg. Następnie polewamy je wodą i czekamy na barwny efekt!
Brokatowe gniotki. Do butelki wypełnionej do połowy wodą dodajemy odrobinę płynnego kleju, a następnie dorzucamy brokat i wszystko razem mieszamy. Potem, bardzo ostrożnie, „na dziubek” nakładamy balon i przelewamy do niego ciecz. Na koniec wiążemy go i gotowe! Mamy migocącego gnieciuszka!
Kolorowa sól. Zabarwimy ją za pomocą kredy poprzez delikatne wałkowanie /wcieranie/ rolowanie. Świetne ćwiczenie dla małych rączek!
Mandale z natury. Do ich zrobienia wystarczą: ciasto zabarwione spożywczymi barwnikami oraz produkty typu: fasola, groch, ryż, wiórki kokosowe oraz ziarna, które pomogą stworzyć nam unikatowy wzór. Gwarantujemy świetną zabawę i cudowne doznania sensoryczne!
Zebrała: osa
Źródło zdjęcia: pixabay.com