Rozmowa ze Stanisławem Janorem, Członkiem Zarządu Powiatu Wałbrzyskiego.
Red: Panie Stanisławie, obwodnica Czarnego Boru jest wybudowana, jednakże w praktyce zamknięta dla ruchu. Jak Pan to skomentuje ?
Stanisław Janor: Panie redaktorze, do mnie też docierają takie informacje, przekazują mi je mieszkańcy. Zarząd Powiatu wystosował komunikat do mieszkańców gminy z obszerną informacją na ten temat. Jest mi przykro gdy słyszę takie plotki, bo jako radny i mieszkaniec gorąco popierałem tą inwestycję, a Powiat Wałbrzyski partycypował w kosztach budowy we wszystkich jej etapach – w sumie to ponad 3 miliony złotych. Odcinek obwodnicy przebiegający po drogach powiatowych od kopalni melafiru w Grzędach w kierunku Starego Lesieńca jest otwarty dla ruchu. Dalsza część obwodnicy w kierunku bocznicy kolejowej to droga gminna, i to ona jest zamknięta dla ruchu, gdyż gmina nie uzyskała pozwolenia na użytkowanie. Z całą mocą pragnę podkreślić, Powiat Wałbrzyski nie blokuje w żaden sposób oddania do użytku tej części obwodnicy czarnoborskiej. To sprawa wyłącznie gminy i wójta Góreckiego.
Red: Obwodnica to nie koniec inwestycji powiatowych w infrastrukturę drogową?
SJ: Oczywiście że nie. W tym roku wyremontowaliśmy drogę powiatową na odcinku Witków – Jaczków, w najbliższym czasie rozpocznie się remont nawierzchni ul. Parkowej od skrzyżowania z drogą wojewódzką aż do wiaduktu kolejowego w Witkowie. Te inwestycje drogowe wydatnie poprawiają komfort życia, a zwłaszcza bezpieczeństwo użytkowników.
Red: Jakie jeszcze działania na rzecz mieszkańców gminy Czarny Bór prowadzi Powiat Wałbrzyski?
SJ: Działamy i współpracujemy na wielu płaszczyznach. Ostatnio włączyliśmy się w organizację II Górskiego Półmaratonu z Flagą na Trójgarbie, będziemy także współorganizować festyn w Grzędach i imprezę sportową w Witkowie. Zależy nam na wspieraniu oddolnych inicjatyw podejmowanych przez mieszkańców, bo aktywizują i integrują one naszą lokalną społeczność.
Red: W jaki sposób sprawuje Pan mandat radnego?
SJ: Przede wszystkim zawsze słucham głosu mieszkańców, których reprezentuję. Zwracają się oni do mnie z różnymi problemami i pytaniami, a ja staram się im pomóc jak tylko potrafię. Ostatnio mieszkańcy Witkowa zgłosili mi problem z zalewaniem od dłuższego czasu ich posesji spowodowanym niedrożnym rowem melioracyjnym w okolicy Kościoła w Witkowie. Podjąłem działania i obecnie prowadzone są prace udrażniające. Uważam że trzeba często spotykać się i rozmawiać z mieszkańcami, bo wtedy wiem co jest dla nich priorytetem i mogę podejmować stosowne działania.
Red: Dziękuję za rozmowę