Paradą zakończył się tegoroczny Międzynarodowy Rajd Pojazdów Retro jaki mieliśmy okazję oglądać w ciągu ostatnich dwóch dni. Dużą atrakcją dla miłośników motoryzacji były jednak nie tylko pojazdy sprzed epoki, ale również kierowcy ubrani w stroje z tamtych lat.
W trakcie parady można było dostrzec Mustanga, Renault z 1936 roku, Corvette, Mercedesy z różnych lat, popularnego Malucha czy karetkę pogotowia marki Nysa. W mniejszości były tym razem pojazdy wojskowe. Na placu stał jedynie motocykl wermachtu z okresu II wojny światowej i łazik polskiego wojska z końca działań wojennych.
W niektórych przypadkach można było zajrzeć do środka. W kilku innych kierowcy pokazali silnik, podpowiedzieli jak restaurować tego typu pojazdy. Oblegające samochody dzieci, najchętniej wsiadłyby do środka. Tego jednak nie wolno było zrobić. Pozostały więc zdjęcia obok.
Tata, to jest lepsza wycieczka niż na Chełmiec – krzyczał zadowolony z wyprawy 11-letni chłopiec.