Jak wiadomo Paulo Sousa zwiał do Brazylii i PZPN stanął przed koniecznością wyboru nowego selekcjonera. A moment, w którym piłkarska centrala musi dokonać tego wyboru jest specyficzny ze względu na termin baraży do mistrzostw świata w Katarze – marzec tego roku. Pandemia mocno zachwiała kalendarzem rozgrywek i taki termin jest tego konsekwencją choć mimo wszystko dziwię się dlaczego te mecze nie zostały zaplanowane na grudzień 2021r. Spokojnie te dwie kolejki spotkań można byłoby gdzieś w grudniu wcisnąć.
Drużyny narodowe były w rytmie meczowym a tak na marcowe baraże wyjdą po kilku miesiącach przerwy. Gdyby eliminacje ostatecznie zakończyły się w 2021 roku byłby to naturalny cykl dla funkcjonowania każdej kadry narodowej. I np. te federacje, które chciałyby zmienić selekcjonerów (lub jak Polska są do tego zmuszone) mogłyby powierzyć im drużynę od nowego roku, a trenerzy mogliby spokojnie przygotowywać je do kolejnych rozgrywek. Konieczność rozgrywania baraży w marcu powoduje, że federacje takie jak polska stoją trochę „w rozkroku” w kwestii wyboru nowego trenera. Bo jest dylemat czy wybrać kogoś tylko na baraże (a to może być tylko jeden mecz) czy już z myślą o dalszej pracy.
Jeżeli kontrakt będzie dłuższy, to jak do tych baraży podejść? Bo wiadomo, że żaden selekcjoner nie zbuduje drużyny w ciągu jednego kilkudniowego zgrupowania ale też nikt oficjalnie nie powie, że odpuszczamy baraże bo to i tak nie ma sensu, traktujemy je treningowo a budujemy już drużynę na kolejne eliminacje. Ja osobiście jestem jednak przeciwny zatrudnieniu trenera – zadaniowca, który poprowadziłby naszą drużynę tylko w meczach (lub meczu) barażowych. Odpada dla mnie też jakakolwiek kandydatura trenera zagranicznego. Jako nowego selekcjonera widziałbym Michała Probierza, który zna polskie realia, zawodników, zawodnicy znają jego, do kadry wszedłby z marszu a znając jego charakter, potrafiłby „ogarnąć” i zmobilizować drużynę na baraże. Jeżeliby je przegrał, to nic by się nie stało, byłaby to konsekwencja błędów jego poprzednika. Mimo braku kwalifikacji na mundial drużyna byłaby zmotywowana do dalszej pracy bo Probierz z pewnością potrafiłby „kupić” zawodników. Ponadto to bardzo inteligentny i charyzmatyczny człowiek, który miałby autorytet wśród największych gwiazd kadry.