Kolejna, udana edycja Happeningu Rowerowego w Świebodzicach już za nami. W poniedziałek, 18 września, Rynek zapełnił się rowerzystami, a w ramach wydarzenia odbyło się mnóstwo atrakcji, zabaw i pokazów.
Uczestników powitał burmistrz Bogdan Kożuchowicz. – Dziękuję, że z roku na rok jest nas coraz więcej, i to od najmłodszych po seniorów – podkreślał burmistrz. – Warto promować jazdę na rowerze, bo przecież w dzisiejszym świecie, tak zagęszczonym od ilości samochodów, ta idea ma niezwykłe znaczenie – zaznaczał burmistrz, który tego dnia także przyjechał do urzędu na rowerze i wraz z innymi uczestnikami wziął udział w tradycyjnej paradzie wokół ratusza. Na rowerze przejechał także zastępca burmistrza Krystian Wołoszyn, nauczyciele ze szkół, opiekunowie, siostry z Domu Pomocy Społecznej dla dzieci i wielu mieszkańców naszego miasta. Na placu przed magistratem rozłożyło się miasteczko ruchu drogowego, gdzie można było sprawdzić swoją znajomość przepisów; policja jak co roku znakowała rowery, do swojego stanowisko zapraszał także Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych. Stowarzyszenie „Rowerowe Świebodzice” zaprosiło wszystkich do bicia rekordu w jeździe na trenażerach – udało się w sumie przejechać 145 km, a młodzi zawodnicy z klubu Taekwondo THAI PAN pokazali wspaniałe umiejętności. Niewątpliwie największą atrakcją był pokaz jazdy na rowerze i monocyklu w wykonaniu dwóch utytułowanych zawodników, Mistrzów Polski i Europy w swoich dyscyplinach: Jonasza Pakulskiego i Aleksandra Parulskiego. Jonasz Pakulski jest uczestnikiem X edycji programu Mam talent i prawdziwym akrobatą, jeśli chodzi o jazdę na rowerze. Podczas happeningu pokazał niezwykłe umiejętności – skok wzwyż na rowerze, piruety, skoki na jednym kole. Już po pierwszym triku zgromadzeni na Rynku widzowie zrobili jedno, wielkie „WOW”. Podziw i gorące oklaski wzbudziły także umiejętności Aleksa Parulskiego, który na swoim monocyklu (czyli „rowerze” jednokołowym, bez kierownicy), również wykonywał zaskakujące sztuczki. Kolejna edycja już za rok.