Studio Espresso gościło w Art Cafe Pod Pretekstem w Wałbrzych
Espresso z Ryszardem Klimasem
z artystą ceramikiem, rozmawiał Paweł Szpur
Kiedy ceramika pojawiła się w Twoim życiu i dlaczego zająłeś się właśnie nią?
Ceramika w moim życiu pojawiła się w 72 roku jak zacząłem zdawać egzamin do Technikum Ceramicznego. To jeszcze nie był ten etap, że będę tworzył w ceramice. Poszedłem do szkoły ceramicznej, bo tam był taki kierunek jak malarstwo. Mnie to fascynowało od małego, zawsze coś tam robiłem – malowałem. Próbowałem zdać do technikum w Jeleniej Górze – Rzemiosł Artystycznych, ale tak się złożyło, że trafiłem do Szczawna-Zdroju na kierunek malarstwo. Tam docelowo był kierunek Technologia Ceramiki.
Co cię przekonało do tego, że właśnie ceramika to jest to, co chcesz robić?
To, co mnie przekonało, to może to, że odbywały się wówczas sympozja „Ceramika inaczej”. W Zakładach Porcelany Pani Ania Malicka-Zamorska, ceniona ceramiczka na świecie i w Polsce, prowadziła te sympozja. Do fabryk przyjeżdżały osoby z całego kraju i miały okazję popracować właśnie w fabryce. Pierwszy raz spotkaliśmy się z Anią w Porcelanie Wałbrzych, która nie istnieje. Później przeniosłem się do Porcelany w Jedlinie-Zdroju, gdzie spotkałem Anię. Poszliśmy do prezesa i zostałem opiekunem artystów ceramiki w zakładzie. Na drugim roku Ania powiedziała: „usiądź z nami i rób”. I tak piętnaście lat temu wszystko się zaczęło. Zacząłem „podglądać” wysokiej klasy artystów zagranicznych i sam od 2007 roku zacząłem tworzyć razem z nimi i wystawiać razem z nimi. „Wsiąkłem” w to miejsce dzięki Ani Zamorskiej, która otworzyła mi świat.
Jak powstają dzieła ceramiczne? Czy jest to trudne?
Dla mnie jako ceramika to już w tym momencie nie, ale patrząc jak tworzyli pozostali artyści… Dla człowieka porcelana to jest: talerz, waza, filiżanka, a takie rzeczy (popiersie) to trudno się tworzy. To jest spotkanie czterech żywiołów. Mamy ziemię, czyli glinę, mamy wodę, mamy wiatr – żeby osuszyć, mamy ogień, czyli mamy żywioły. To jest pracochłonne i uczy dużo pokory i cierpliwości. Na każdym etapie tworzenia z masą ceramiczną trzeba poczekać, żeby wyschło, poczekać żeby wykończyć. Pośpieszy człowiek się troszeczkę i już jest coś innego. Tu nie ma pośpiechu. Pokora, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
Przepraszam, że Ci przerwę, ale tu nasuwa się pytanie: skąd czerpiesz inspiracje?
To jest w otoczeniu. Dzisiejszy spacer, znalazłem korzeń i zrobiłem zdjęcie. Nieraz ktoś podrzuci temat lub powie coś w żartach, zaraz później coś „świtało”. Ja mam od piętnastu lat kamienie z plaży zebrane w Anglii. Obiecałem córce, że zrobię lampę z tych kamieni. Już mam naszkicowane, przygotowane, ale tej lampy jeszcze nie zrobiłem.
Nasunęło mi się kolejne pytanie. Kiedy tworzysz? Jak odbywa się ten proces?
Dla mnie tworzenie w ceramice to jest przyjemność – zaspokojenie swojego czasu. Ja pół roku potrafię nie tworzyć – autentycznie nic. Jak przychodzą pomysły potrafię siedzieć tygodniami i robić rzeczy, które są zaległe i te, które są świeże. Czasem są trzy rzeczy, które wychodzą. Trudno powiedzieć, to przychodzi z czasem, z momentem, z osobą.
Twoja twórczość pokazywana jest na wystawach autorskich i współwystawach. Jak długo przygotowuje się ekspozycję, czy takie wydarzenie?
To zależy jaki mam pomysł. Na przykład wystawa w Art Cafe „Pod Pretekstem” pod nazwą „Wizerunek Wielokrotny”… tytuł skopiowałem od Pablo Picasso. Gdzieś zobaczyłem twarz, gdzieś zobaczyłem rozmazany wizerunek na szybie. Tak mi w głowie zostało i zrobiłem sobie model, później powtarzałem ten model w różnych konfiguracjach, zestawieniach, tworzywach. I ta wystawa powstała szybko. Z kolei „Stworzeni z gliny” to wystawa, która była kontynuacją wystawy z 2011 roku, którą stworzyłem z okazji urodzin mojej małżonki pod nazwą „Naprawdę jaka jesteś nie wie nikt”. To kontynuacja, do której wróciłem po 7 latach. Przygotowanie tej wystawy trwało półtorej roku.
Dziękuję za rozmowę.
W dalszej części wywiadu nasz gość opowiada o swoim członkostwie w stowarzyszeniach artystów, a także o społecznym działaniu. Zeskanuj kod QR i oglądaj pełen wywiad.