Wodór – według Słownika Języka Polskiego jest to pierwiastek chemiczny, gaz bezbarwny, bezwonny, występujący w przyrodzie w postaci związków. Jednak takie zdefiniowanie pierwiastka jest kompletnie niewystarczające. Zatem aby coś więcej wycisnąć z definicji wodoru należy wspomnieć, że w przyrodzie występuje wodór lekki (99.985%) oraz deuter. Ważny jest fakt, że promieniotwórczy tryt powstaje sztucznie.
Należy również podkreślić, że zawartość wodoru w skorupie ziemskiej wynosi około 1%. Natomiast stanowi to 50 procent masy Słońca i innych gwiazd. Z tlenem tworzy mieszaninę piorunującą, spalającą się na wodę. Wchodzi w skład wszystkich związków organicznych. Jednak wodór jest istotny z innego punktu widzenia. Otóż wodór to paliwo. Pomysły na wykorzystywanie wodoru jako paliwa są w zasadzie tak stare jak motoryzacja (np. jeden z pierwszych pojazdów mechanicznych na świecie, wehikuł skonstruowany w 1808 r. przez Françoisa Isaaca de Rivaz). Później przez długie lata pracowała nad takimi rozwiązaniami firma BMW.
Do perfekcji napęd w samochodach stara się doprowadzić marka Toyota. Jak podaje japoński producent, w przeciwieństwie do hybrydy, pojazd zasilany wodorem nie potrzebuje silnika spalinowego. Zespół ogniw paliwowych wytwarza całą energię elektryczną potrzebną do poruszania i zasilania auta, czerpiąc wodór z trzech zbiorników umieszczonych pod podłogą pojazdu. Łączna waga paliwa w Toyocie Mirai to 5,6 kg. Dla porównania waga baterii auta elektrycznego o podobnych osiągach to 700 kg. Z racji tego, iż technologia tankowania jest obecnie bardzo droga, warto zwrócić w tym zakresie uwagę na kolej. Tam wodór już staje się praktycznym paliwem, o czym piszemy w Temacie Tygodnia.