Czwarta fala pandemii koronawirusa zaczyna zbierać kolejne żniwa. Nie oszczędza również uczniów wałbrzyskich szkół, którzy – klasa po klasie – zaczynają przechodzić na zdalne nauczanie. Obecnie w Wałbrzychu w takim trybie nauczania pracuje około pięćdziesiąt klas.
Zaledwie rok temu uczniowie szkół w całej Polsce uczyli się przez kilka miesięcy w trybie zdalnym. Wałbrzych nie był w tym wypadku wyjątkiem. Ale większość ekspertów podkreślała, że nauczanie w takim trybie na dłuższą metę nie będzie efektywne pod wieloma względami. Uczniowie nie tylko tracili na gorszym poziomie nauczania, izolacji i braku procesów społecznych, jakie daje uczenie w grupach, ale na siłę musieli „przywiązać się” do komputerów i internetu. Wszystko po to, by fala pandemii koronawirusa spowolniła. Teraz historia się powtarza – póki co bez twardego lockdown’u, ale ze stopniowym przechodzeniem w tryb nauczania zdalnego dla klas, w których u uczniów bądź ich bliskich wykryto koronawirusa. W ten sposób w Wałbrzychu obecnie w trybie zdalnym uczy się około pięćdziesiąt klas. Urząd Miasta Wałbrzych na bieżąco monitoruje sytuację w wałbrzyskich placówkach oświatowych, aktualizując raporty „dotyczące ograniczenia pracy placówek w związku z COVID-19 w wałbrzyskich żłobkach, przedszkolach, szkołach i placówkach oświatowych”. Na dzień 17 listopada, według przekazanych statystyk w szkołach podstawowych klas pracujących w trybie zdalnym było 15 klas, w tym objętych nadzorem epidemiologicznym 10. Najwięcej klas z wyżej wymienionych jest z PSP nr 23. Natomiast w szkołach ponadpodstawowych na terenie Wałbrzycha klas objętych zdalnym nauczaniem było 27, z czego aż 22 w IV Liceum Ogólnokształcącym. W przypadku tych szkół żadna klasa nie została objęta nadzorem epidemiologicznym. Jeżeli chodzi o przedszkola samorządowe funkcjonujące samodzielnie to w tym przypadku na cztery placówki dwie grupy objęto nadzorem epidemiologicznym. Najlepiej sytuacja wygląda wśród maluszków uczęszczających do lokalnych żłobków. Na dzień 17 listopada 2021r żaden z oddziałów nie został objęty nadzorem epidemiologicznym, ani żaden z oddziałów nie został zamknięty ze względu na objęcie kwarantanną. Z zeszłorocznego doświadczenia wiemy, że szkoły, przedszkola i żłobki, to miejsca w których wirus rozprzestrzenia się najszybciej. To właśnie dlatego stosuje się izolację, by go powstrzymać. Miejmy nadzieję, że ten rok szkolny nie będzie powtórką z rozrywki poprzedniego.