Z prezesem stowarzyszenia Kocham Szczawno-Zdój i managerem w organizacjach pozarządowych rozmawiał Paweł Szpur
Swój czas pożytkujesz, aktywnie uczestnicząc w życiu publicznym. Działasz w stowarzyszeniu „Kocham Szczawno-Zdrój”. Powiedz, jak doszło do jego powstania i czym się ono zajmuje?
W Szczawnie-Zdroju współgrają ze sobą różne elementy: uzdrowiskowość, historia, zabytki, piękne parki. To wszystko daje ogromny potencjał. Dostrzegłem go dawno temu i staram się tym zakochaniem w Szczawnie „zarażać innych”. Samo stowarzyszenie powstało trzy i pół roku temu (obecnie „leci” już czwarty rok) w odpowiedzi na zapotrzebowanie osób, które chciały coś w Szczawnie zrobić. Początki postania organizacji, to taki okres , w którym wszyscy oczekiwaliśmy zmian. Liczyliśmy, ze wraz ze zmianami we władzach samorządowych wydarzy się coś wielkiego. Że będzie nowy wiatr w żagle dla aktywności Mieszkańców. Może, jak przyjdą wybory samorządowe i zasiądzie nowa władza, to będzie inaczej.
Mam polubiony wasz fanpage i od ponad roku go śledzę. Dzięki temu wiem, jakie organizujecie akcje. Jedną z ważniejszych inicjatyw było nagłośnienie sprawy braku obwodnicy Wałbrzycha, przez co cały tranzyt odbywa się przez Szczawno-Zdrój. A wy walczyliście z tym, stawiając bilbordy z prośbą o omijanie przez kierowców uzdrowiska.
To jest jeden z elementów działań. Ci, którzy są w stowarzyszeniu, wyznają prostą zasadę: „współpracujmy, mówmy ludziom o naszych problemach, próbujmy znajdować rozwiązania i kompromisy”. Ta akcja z namawianiem do jeżdżenia przez nową obwodnicę, prowadzącą do Strugi, była wykorzystaniem narzędzia promocyjnego do edukowania ludzi. My nie zakładaliśmy, że sto procent kierowców, kiedy zobaczy nasz bilbord, to zawróci i pojedzie obwodnicą. Chodziło o nagłośnienie problemu.
Pierwszy raz od wielu lat widzę pozytywnie rozpatrzoną petycję mieszkańców przez urząd w sprawie budowy obwodnicy Wałbrzycha. To niewątpliwie sukces mieszkańców Szczawna-Zdroju, którzy podpisali się pod tym dokumentem-apelem. I to działanie odbyło się poza władzą samorządową.
My tą akcją raczej popieraliśmy działania samorządu lokalnego i wielu ludzi, którzy z poziomu Wałbrzycha zadbali o rozwiązanie naszego, szczawieńskiego problemu. Usunięcie ruchu samochodowego ze Szczawna –Zdroju już dawno powinno być faktem. Dla nas ta akcja i zaangażowanie się w nią Mieszkańców, jest potwierdzeniem tego, iż w tych wszystkich „zakochanych” w naszej gminie jest wieli potencjał do zagospodarowania. Z Mieszkańcami trzeba rozmawiać i współpracować. Zagospodarować tą energię. Tym staramy się ciągle zajmować w stowarzyszeniu.
Kiedyś czymś fajnym było przyjście do Szczawna, np. na Sylwestra. Teraz ta tendencja jest odwrotna. Mieszkańcy Wałbrzycha wolą iść do siebie na rynek. Wy jakoś staracie się z tym walczyć, chociażby poprzez akcje „retro spaceru” w Szczawnie- Zdroju. Tym pomysłem przyciągnęliście nie tylko mieszkańców Szczawna.
Musimy wrócić do genezy. Stowarzyszenie „Kocham Szczawno-Zdrój” powstaje w odpowiedzi na brak jakichkolwiek działań promujących gminę. My w 2014 roku spotykamy się z lokalnymi restauratorami, słyszymy, że Szczawno umiera, myślą o tym, by zamykać swój biznes. W 2014 roku przygotowujemy wspólnie z restauratorami akcję pod hasłem „Szczawno-Zdrój za 50%”. Wypełniamy restauracje i kawiarnie osobami, które zdecydowały się „spróbować” przyjechać do Szczawna- Zdroju. Spróbować, jakie tu mamy smaki i skorzystać z dobrej oferty. To był pierwszy taki krok, który był odpowiedzią i prowadził do miejsca, które wskazałeś. Chcieliśmy i dalej chcemy, żeby promocja naszej gminy i jej rozwój były czymś namacalnym. A nie tylko pustymi, wyświechtanymi słowami, albo ulotką i bilbordem. Za tym muszą iść konkretne efekty. W Szczawnie-Zdroju jest kilka organizacji pozarządowych, które pracują, nad tym jak mogą.
Czy jest między wami jakaś więź współpracy?
Przede wszystkim my chcemy współpracować. „Szczawno-Zdrój możliwości” to drugie stowarzyszenie, z jakim współpracujemy. Ale też nie jedyne. Bardzo często dzwonimy do Towarzystwa Miłośników Szczawna-Zdroju, kiedy potrzebujemy ich wsparcia i mamy coś do zaproponowania. Jeżeli ktoś chce z nami współpracować to bardzo dobrze. Staramy się ze sobą nie konkurować, przyświeca nam jeden cel: tu w Szczawnie ma być rozwój, tu musi w końcu zacząć się coś dziać. Retro przewodnik to pierwszy krok do jeszcze większego pomysłu. To, co my postawiliśmy sobie na samym początku jako cel, to wypromować produkt turystyczny, który nazywa się Retro Gmina. To jest największa wartość Szczawna-Zdroju, której nie można zgubić, ani o niej zapomnieć. Retro gmina, to temat przewodni, który przyciąga inwestorów i turystów.
Dziękuję za rozmowę.
W dalszej części wywiadu dowiecie się, jak stowarzyszenie chce działać na rzecz kuracjuszy, jakie projekty będą realizowane w Szczawnie-Zdroju oraz z jakimi sprawami zwracają się do stowarzyszenia mieszkańcy uzdrowiska.
Więcej tego ciekawego wywiadu możecie obejrzeć na stronie https://www.facebook.com/studio.espresso.official