Ja, jako laik, odróżniam kilka rodzajów wyścigów samochodowych: Le-Mans, Nascar, WRC czy Rajd Elmot. Możesz nam powiedzieć, w jakich rajdach ty bierzesz udział i przybliżyć nieco informacji o tym sporcie?
To i tak dość dużo wiesz. Niestety, wszystko co łączy się z samochodem, określa się mianem rajdu. Nawet, jak ktoś przekroczy prędkość. Ludzi związanych ze sportem motorowym trochę to drażni.
Na czym polega ta dyscyplina?
Ja biorę udział w wyścigach samochodowych. Od rajdów różnią się tym, że odbywają się na zamkniętych torach. Jeździ się samemu, bez pilota. I startuje się obok innych samochodów. Dlatego też bardzo często dochodzi do otarć, wypchnięcia z toru, kolizji. Ale mimo tego, wyścigi są dużo bardziej bezpieczniejsze niż rajdy. Mamy tory zabezpieczone bandami, które pochłaniają energię, trasy nie przebiegają w pobliżu drzew, dlatego margines bezpieczeństwa jest większy.
Jeździsz tutaj w naszym regionie?
W Polsce jedynym homologowanym torem jest Tor Poznań. Dlatego mamy kawałek, żeby trenować i się ścigać. Mocno kibicowałem projektowi Motoparku w Wałbrzychu, ale nie wiem co się stało, że projekt przepadł. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie.
Musimy chyba porozmawiać o pieniądzach. Kto może pozwolić sobie na tego typu aktywność? Czy i jak poszukujecie sponsorów?
W sportach motorowych możemy przyjąć, w zależności od dyscypliny, że 80 % stanowi sprzęt, na który potrzebne są nakłady finansowe, a 20 % człowiek. W sportach wyczynowych rola tego drugiego czynnika jest dużo większa. Natomiast w rajdach wygląda ta proporcja tak: 70 do 30 procent. W Polsce ze sponsoringiem jest poważny problem. Media nie poświęcają tej dyscyplinie wiele uwagi. To z kolei wiąże się z tym, że poniesione wydatki w małym stopniu zwracają się sponsorom. W większości są to firmy związane z branżą motoryzacyjną w Polsce. One reklamują się w ten sposób. Są wśród nich najczęściej koncerny paliwowe, hurtownie części samochodowych albo miejscowe firmy, które wspierają lokalnych kierowców.
Właściwie jakim samochodem startujesz ?
W sezonie, który się zakończył, a w którym zdobyłem dwa tytuły Mistrza Polski, jeździłem BMW E30 m3.
To jest ta nowsza wersja, czy ten z okrągłymi światłami ?
To jest ten model klasyczny. Jeździłem w klasie historycznej. Ścigałem się też ze współczesnymi samochodami. Obsługą mojego samochodu zajmuje się team z Poznania PRECISION SPORT SERVICE. Tam też serwisujemy i trzymamy samochód między zawodami, który jest przygotowywany do startów. Na ten sezon szykujemy dużo nowszy pojazd. Mam nadzieję, że dużo szybszy – BMW E90 WTTC. Tym samochodem zamierzam startować w tym roku w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski.
Mimo wszystko kierowca powinien mieć kondycję. Przygotowujesz się jakoś fizycznie do zawodów?
Dobrze, że zadałeś to pytanie. Dużo osób nie zdaje sobie z tego sprawy. Wielu osobom wyścig kojarzy się z takim schematem: wsiąść do auta i przejechać z punktu A do punktu B. Wyścig, w którym ja startuję, trwa godzinę, w samochodzie temperatura sięga 60 stopni. Taki wysiłek bardzo człowieka wyczerpuje. Były przypadki, że ktoś wysiadł i zemdlał. Dlatego trzeba mieć naprawdę wysoką wytrzymałość. Ja jakoś staram sobie z tym radzić. Aktualnie szykuję się do sezonu. Basen, squash, długie spacery po górach. Podpatruję zawodników, którzy ścigają się zawodowo, mają swych trenerów, sporo ćwiczą na koncentrację, refleks.
Jak wygląda sezon motorowy?
W Polsce, ze względu na warunki atmosferyczne, odbywa się jeden sezon, który zazwyczaj zaczyna się kwiecień-maj, a kończy wrzesień- październik. W innych krajach są serie zimowe. Na przykład w styczniu jest 24 godzinny wyścig w Dubaju. Mnóstwo teamów z Europy ściga się tam.
Dziękuję za rozmowę.
W dalszej części wywiadu dowiecie się, czym rożni się samochód wyścigowy Bartka od innych rajdowych oraz jakie jest zróżnicowanie w kategoriach wyścigów. Nasz kierowca zdradzi również, ile paliwa spala taki samochód. Oglądajcie Studio Espresso.