Wracamy do tematu skóry głowy, zimą bowiem musimy szczególnie zadbać o właściwą pielęgnację. Wiatr, mróz, opady, czapka…to nie są nasi sprzymierzeńcy w batalii o dobry wygląd.
Po pierwsze – oczyszczanie
Jak w każdej pielęgnacji, tak i tu podstawę stanowi oczyszczanie. Jeśli używamy nadmiernej ilości kosmetyków w postaci lakierów, pianek, suchych szamponów, pozostawienie ich na skórze głowy przez dłuższy czas skutkować może podrażnieniami, łojotokiem itp. Częste mycie wskazane jest także przy nadmiernej potliwości – pozwala bowiem zapobiec rozwojowi chorobotwórczych bakterii lub grzybów.
Po drugie – peelingi
Tych jednak trzeba używać umiejętnie i z rozwagą. Nie sugerujmy się reklamą, lepiej posłuchajmy rady specjalisty – w końcu chcemy sobie pomóc a nie zaszkodzić. Uważne w tej kwestii powinny być przede wszystkim osoby ze skórą wrażliwą – tu sprawdzą się delikatne, mało agresywne preparaty mające w składzie np.enzymy czy kwasy AHA, glikolowy, salicylowy. Zabiegi w warunkach domowych zaleca się przeprowadzać co 4 tygodnie, przy czym zawsze zachowujmy ostrożność, trzymajmy się wytycznych z opakowania. Jeśli borykamy się z łojotokiem bądź keratozą (nadmierne złuszczanie), unikajmy peelingów z dużymi i ostrymi drobinkami.
To ci pomoże!
Poza odpowiednio dobranymi szamponami i odżywkami warto mieć też pod ręką i innych „specjalistów” od tzw. trudnych zadań.
Ampułki – mocno działające preparaty z aktywnymi składnikami walczącymi z konkretnym problemem.
Maski – produkty skoncentrowane, przeważnie do użytku raz w tygodniu. Dobieramy je do potrzeb.
Wcierki – są to płynne odżywki do skóry, które nawilżają, łagodzą, zapobiegają wypadaniu włosów. Można je stosować przed lub po myciu – w zależności od zaleceń producenta. Efekt przyniesie 3-tygodniowa kuracja.
Istotnymi dla skóry głowy i włosów substancjami są lipidy, m.in. ceramidy, witaminy, aminokwasy, kwasy tłuszczowe omega-6.
Zebrała: osa
Źródło zdjęcia: pl.freepik.xon