Nie tak dawno w Temacie Tygodnia pisaliśmy o najszybszych pociągach na świecie, a ponad rok temu poruszaliśmy zagadnienie rozwoju infrastruktury kolejowej w regionie. Często piszemy również o bieżących modernizacjach w sieciach kolejowych. Dlatego warto również wspomnieć o nowościach w taborze.
Powrót do piętrusa
Wiele osób podróżujących z Wałbrzycha do Wrocławia z sentymentem wspomina piętrowe wagony, w których zimą było bardzo gorąco. Ciekawe jak dziś sprawdziłyby się piętrowe pociągi, w szczególności podczas podróży po naszych regionalnych liniach kolejowych. Otóż na targach w Gdańsku firma Stadler zaprezentowała oficjalnie piętrowy elektryczny zespół trakcyjny typu KISS wyprodukowany dla kolei słoweńskich Slovenske Zeleźnice w ramach kontraktu zawartego w kwietniu 2018 roku. Nowoczesny, niskopodłogowy, trójczłonowy pojazd wyjedzie na tory już w tym roku. W 2019 roku zamówienie zostało powiększone o kolejne 26 pojazdów typu FLIRT – w tym dziesięć elektrycznych oraz szesnaście spalinowych zespołów trakcyjnych. Dostawa nowoczesnych składów Stadlera do Słowenii oznacza zupełnie nową jakość w przewozach na tamtejszych trasach.
Czas na hybrydy
Pierwszy z sześciu pociągów hybrydowych zamówionych przez Koleje Dolnośląskie dotarł do legnickiej bazy technicznej przewoźnika. Po zakończeniu testów w październiku wyjedzie na tory. Pociągi hybrydowe Impuls II zostały zakupione w ramach przetargu od nowosądeckiego Newagu. Sześć składów kosztowało w sumie 170 milionów złotych. Nowe pojazdy wyróżnia dwusystemowy napęd elektryczno-spalinowy, umożliwiający obsługę każdego rodzaju tras, w tym zupełnie niezelektryfikowanych. Pociąg hybrydowy osiąga prędkość 160 km/h, poruszając się w trybie elektrycznym oraz 120 km/h w trybie spalinowym. Zastosowanie innowacyjnej technologii pozwala również na redukcję emisji spalin. – Koleje Dolnośląskie od zawsze stawiały na najnowocześniejszą technologicznie flotę. Kontrakt z Newagiem czy jeszcze wcześniej z bydgoską Pesą potwierdza obrany kurs rozwojowy, który chcemy kontynuować. Niebawem przewidziane są kolejne dostawy, które wzmocnią nasz park taborowy. Wszystkie zamówione pojazdy zostaną dostarczone w pierwszym półroczu 2022 roku – mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich. Pierwszy z zakupionych przez KD Impulsów 2 właśnie szykuje się w podróż. W legnickiej bazie technicznej przechodzi przez uzupełniające badania i testy.
Napęd wodorowy
Z kolei producent pojazdów szynowych Alstom na targach TRAKO w Gdańsku zaprezentował pierwszy na świecie wodorowy pociąg pasażerski, który kursuje na regularnych liniach z pasażerami za granicą. Coradia iLint to pierwszy na świecie pociąg pasażerski wyposażony w ogniwa paliwowe do przetwarzania wodoru w energię elektryczną. Jest cichy, porusza się znacznie płynniej niż jednostki spalinowe, a co najważniejsze – jest w pełni bezemisyjny – emituje jedynie parę wodną i wodę. Warto wspomnieć, że po raz pierwszy Alstom zaprezentował swoją wodorową jednostkę na torze doświadczalnym w Żmigrodzie. Najprawdopodobniej w przyszłości pasażerowie w Polsce będą podróżowali pociągami właśnie z ogniwami wodorowymi. Warto wspomnieć, że pierwszy na świecie pociąg wodorowy został zaprojektowany i zbudowany w zakładach Alstom w Salzgitter w Niemczech, a poszycia nadwozia są produkowane w chorzowskiej fabryce koncernu. Zastąpienie trakcji spalinowej technologią ogniw paliwowych umożliwia całkowicie czystą eksploatację pociągu z osiągami dorównującymi spalinowym zespołom trakcyjnym Coradia Lint. Oznacza to taką samą prędkość maksymalną wynoszącą 140 km/h oraz porównywalne przyspieszenie i skuteczność hamowania. Podobnie jak pojemność pasażerską do 300 pasażerów i zasięg do 1000 kilometrów na jednym tankowaniu, jak już wykazano podczas codziennej eksploatacji.
Polski prototyp
Rodzima firma Pesa Bydgoszcz wyprodukowała prototyp lokomotywy z napędem wodorowym. To drugi tego typu, po chińskim, pojazd na świecie. Pokaz lokomotywy odbył się w Gdańsku podczas 14. Międzynarodowych Targów Kolejowych Trako. 4-osiowa lokomotywa wodorowa z Pesy posiada też silniki trakcyjne o mocy 4x180kW. W pojeździe zastosowano też zbiorniki wodoru 175 kg, a także baterie trakcyjne typu LTO 167,6 kWh i ogniwa o mocy 2×85 kW. Jak widać, prace nad pojazdami wodorowymi przyśpieszają.
Zebrał i opracował
Paweł Szpur
gazeta@30minut.pl
Źródła i cytaty:
https://www.komputerswiat.pl
https://businessinsider.com.pl
https://transinfo.pl
https://www.nakolei.pl
https://kolejedolnoslaskie.pl