Kiedyś za oceanem Wałbrzych wysławiał Sebastian Janikowski, który był pierwszym wałbrzyszaninem w NFL. Niebawem pierwszym wałbrzyskim zawodnikiem NBA zostanie pewnie Aleksander Balcerowski.
Sięgam głębiej i widzę, że mieliśmy medalistę Mistrzostw Świata w piłce nożnej, genialnego rekordzistę w koszykówce. Na szyi wałbrzyszanina wisiał też złoty medal MŚ w siatkówce. Warto pamiętać o naszych kolarzach zapaśnikach czy bokserach. Oczywiście byli też lekkoatleci… Tak sobie myślę, że przy odrobinie szczęścia Wałbrzych byłby prawdziwą sportową potęgą!
Pamiętacie otwarcie wałbrzyskiej Alei Gwiazd? Myśląc o tym, uzmysłowiłem sobie, że to był mega pomysł, ale on już jest tylko wspomnieniem, bo sama idea umarła śmiercią naturalną. Dlaczego? To proste. Miały być kolejne gwiazdy i symbole. Nie ma jednak mody na sport i nikomu nie zależy na kontynuacji. Nie ma też jak sprawić, by ktoś u władzy połknął bakcyla.
Dalej nie mamy stadionu. Nowoczesny kompleks świeci pustkami. Coś ktoś nam obiecuje, a my pragniemy tych prezentów. Chcemy wierzyć w Świętego Mikołaja. Liczymy na to, że w końcu rozpakujemy paczkę i usiądziemy na trybunach pięknego nowego stadionu. Uda się? Osobiście chcę wierzyć, że w końcu tak się stanie. Pytanie kiedy? Stadion przy ulicy Kusocińskiego, to kpina. Obiekt Aqua Zdrój się stacza. Jest też coraz droższy w utrzymaniu. Przy Chopina 1 coś powstanie, ale to będzie zaledwie kropla w morzu potrzeb.
Wieszaliśmy psy na decyzji likwidującej drużynę AZS PWSZ Wałbrzych. Zanosi się jednak na to, że już niedługo to właśnie uczelnia będzie miała najnowocześniejszy obiekt sportowy w mieście. Ultranowoczesna hala sportowa… To już będzie coś!
JZ