Wielki pożar strawił najważniejszy obiekt Uzdrowiska Szczawno-Zdrój – zabytkowy Zakład Przyrodoleczniczy. Nikt nie został ranny. W nocy z niedzieli na poniedziałek (z 4 na 5 marca) Oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu otrzymał zgłoszenie o pożarze Zakładu Przyrodoleczniczego w Szczawnie-Zdroju. Na miejsce zostały skierowane zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Wałbrzycha i okolicznych jednostek.
– W akcji brało udział 39 zastępów. W tym 69 strażaków z jednostek Państwowej Straży Pożarnej z Wałbrzycha, Świdnicy, Kamiennej Góry, Jeleniej Góry, Legnicy i Jawora oraz 15 strażaków ochotników z jednostek w powiecie wałbrzyskim – mówi kpt. Tomasz Kwiatkowski, rzecznik prasowy PSP w Wałbrzychu. – Pożar objął dach i poddasze Zakładu Przyrodoleczniczego. To obiekt o powierzchni około 7 tys. metrów kwadratowych.
Prawdopodobnie ogień zaczął rozprzestrzeniać się w Grocie Solno-Jodowej, następnie zajął całe poddasze budynku. Spłonęło ponad siedemdziesiąt procent dachu, który zawalił się do środka. Parter budynku jest doszczętnie zniszczony.
Budynek zbudowano pod koniec lat 30 XX wieku, obejmował pomieszczenia, gdzie odbywały się zabiegi, część techniczną i administracyjną. Uzdrowisko Szczawno-Jedlina S.A. zatrudnia około 300 osób a w Zakładzie Przyrodoleczniczym pracowało blisko czterdzieści osób.
Prezes uzdrowiska ma nadzieję, że budynek uda się szybko odbudować. Część pieniędzy na odbudowę będzie pochodzić z polisy. Spalony obiekt jest ubezpieczony. Mimo potężnych strat, uzdrowisko wciąż funkcjonuje.