Okazuje się, ze stan epidemii nie oznacza, że ZUS przestał kontrolować zasadność wystawiania zwolnień lekarskich i tego jak są one wykorzystywane przez osoby, które dostają zasiłek chorobowy z ZUS lub od swojego pracodawcy. Warto nadmienić, że kontrole są prowadzone z zachowaniem reżimu sanitarnego i zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami dotyczącymi zasad postępowania w czasie pandemii Covid-19.
Warto zaznaczyć, że w całym 2020 roku do trzech oddziałów ZUS w województwie dolnośląskim wpłynęło 1 727 936 e-ZLA. ZUS po kontrolach zakwestionował 982 zwolnień na kwotę 887 113,26 złotych. Rekordzista musiał zwrócić do ZUS prawie 30 tysięcy złotych. W styczniu i lutym tego roku Dolnoślązacy wzięli 151 103 zwolnień lekarskich, z czego ZUS zakwestionował 267 na kwotę 225 968,27 złotych. Przypominamy, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek kontrolować zarówno prawidłowość orzekania niezdolności do pracy, jak i prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich. W pierwszym przypadku lekarze orzecznicy ZUS weryfikują czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora i niezbędna jest kontynuacja zwolnienia, czy też należy zwolnienie skrócić. – Prościej mówiąc, lekarze orzecznicy ustalają czy pracownik faktycznie jest chory, a zwolnienie zasadne. Z kolei kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego polega natomiast na sprawdzeniu, czy osoba korzystająca ze zwolnienia, a tym samym zasiłku chorobowego nie pracuje lub nie wykonuje innych czynności, które są niezgodne z zaleceniami lekarza i mogą utrudnić powrót do zdrowia – mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS. Jeżeli ktoś korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem Zakład wstrzymuje wypłatę „chorobowego”, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot. Kontrolę wykorzystywania zwolnień lekarskich mogą przeprowadzić także pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 ubezpieczonych.