Bartłomiej Madziara wygrał 51. Rajd Świdnicki w klasie HR2. Mimo, iż na co dzień jeździ Porsche w wyścigach górskich to było dla niego i jego pilota cenne doświadczenie!
– Z przygodami, ale jest meta i wynik! – skomentował nasz rodzimy kierowca rajdowy i wyścigowy zwycięstwo w swojej klasie w ostatnim 51. Rajdzie Świdnickim, które wywalczył w Subaru. – Dzisiejsze pętle były zróżnicowane. Pierwszą z nich udało się przejechać bez większych problemów, na drugiej spotkanie z garażem naruszyło estetykę naszego Subaru, trzecia to zły dobór opon, więc trzeba było rozważnie utrzymać wynik – komentował na gorąco Madziara. – Cenne doświadczenie i duża ilość kilometrów za nami, dobre przetarcie przed resztą sezonu. Wiemy, co trzeba poprawić, by było jeszcze lepiej. Dziękuję Łukasz Zapart za owocną współpracę! – dodawał. Teraz czas na zmiany, nie tylko pojazdu, ale również trasy. Bartłomiej powraca do swojego Porsche po zimowej przerwie. – W porównaniu do rajdowego Subaru to całkiem inny świat i ponownie trzeba przyzwyczaić się do specyfikacji tego „potworka”, by go okiełznać. – oznajmia kierowca. Jednak to nie wszystko – oprócz technicznego i mechanicznego przygotowania Porsche 911 GT3 CUP czyli popularny „prosiak” otrzymał nowe malowanie, które powstało w SDL.studio Motorsport Design. Już w poprzedni weekend rozpoczął się kolejny sezon w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski od wyścigu ORLEN 20. Tak samo, jak w ubiegłym roku Bartłomiej pojechał w Porsche 911 GT3 CUP w grupie 2. – Bardzo trudne zawody dla mnie. Było bardzo zimno i ślisko, samochód miał mało przyczepności. Mam nadzieję, że najgorsze za mną – mówił Bartłomiej. – Oprócz startu w GSMP powalczę także w Pucharze Europy (FIA IHC), w Mistrzostwach Strefy Europy Centralnej (FIA CEZ) oraz w Międzynarodowych Mistrzostwach Słowacji (MMSR PAV). Do zawodów zgłosiło się 85 kierowców, zatem było się z kim ścigać – podsumowuje Madziara z Madziara Motosport.
Paweł Szpur
fot. Madziara Motorsport